sobota, 15 października 2011

Skoki spadochronowe – ekstremalne przeżycie

W dzisiejszych czasach skoki spadochronowe są możliwe dla każdego. Poza kilkoma przeciwwskazaniami nie ma żadnych ograniczeń dla skaczących osób. Ponadto jest na rynku wiele firm oferujących tego rodzaju przeżycie. Czy warto? i kto może skakać?


Praktycznie każdy człowiek może wykonywać skoki spadochronowe. Jest tylko kilka sytuacji, w których nie jest zalecane wykonywanie skoków, a są to:
- epilepsja,
- choroby serca,
- niewydolność układu oddechowego,
- masa ciała powyżej 120 kg.
W pozostałych przypadkach nie ma najmniejszego problemu.Skoki w tandemie, popularna na dzisiejszym rynku rozrywka pozwala na wykonanie skoku bez żadnego przygotowania. Zatem wystarczy, że jednego dnia pojawi się w głowie marzenie i już następnego może być zrealizowane.
Polegają one na tym, że pod jednym spadochronem znajdują się dwie osoby: instruktor i „gość”. Są one ze sobą połączone bardzo bezpieczną uprzężą, która daje swobodę ruchów obojgu, a jednocześnie bardzo mocno ich ze sobą zespaja. Całą odpowiedzialność za „gościa” bierze na siebie instruktor. Nie ma najmniejszego problemu z wykonaniem skoku tandemowego – wystarczy tylko zamówić usługę, zapłacić (500-700 zł za skok) i pojawić się na umówionym lotnisku.
Druga dostępna dla niezrzeszonych w żadnym klubie czy organizacji ludzi możliwość wykonywania skoków (tym razem już samodzielnych) to tak zwane AFF (Accelerated FreeFall). Są to przyspieszone kursy wykonywania samodzielnych skoków z wysokości 4000 m. Jest to połączenie teorii z praktyką. W trakcie trwania kursu wykonywanych jest kilka skoków, przy których uczestniczy również instruktor (na osobnym spadochronie). Dopiero po zdaniu egzaminu były kursant może skakać z takich wysokości samodzielnie.
Skoki spadochronowe to wielkie przeżycie warte każdych pieniędzy. Duża konkurencja firm posiadających w swojej ofercie skoki działa jednak na korzyść wszystkich marzycieli, dla których jeszcze niedawno spełnienie tego marzenia było nieosiągalne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz